2011
Pan potrzebuje misjonarzy
stycznia 2011


Przesłanie od Rady Prezydenta Kościoła, styczeń 2011 r.

Pan potrzebuje misjonarzy

Podczas ostatniej październikowej konferencji generalnej prosiłem o większą liczbę misjonarzy. Każdy godny i sprawny młody człowiek powinien przygotowywać się do służby na misji. Ta służba to obowiązek kapłana — powinność, której wykonania Pan od nas oczekuje, jednocześnie jakże hojnie nas obdarowując. Młodzi mężczyźni, nakłaniam was, byście przygotowywali się do służby na misji. Pozostawajcie czyści, nieskalani i godni tego, by reprezentować Pana. Dbajcie o wasze siły i zdrowie. Studiujcie pisma święte. Tam, gdzie to możliwe, bierzcie udział w zajęciach seminarium i instytutu religii. Zapoznajcie się z misjonarskim podręcznikiem Abyście głosili moją ewangelię.

Siostry, chociaż na was nie spoczywa kapłański obowiązek młodych mężczyzn, by służyć na pełnoetatowej misji, wasze misjonarskie starania są równie cenne i popieramy waszą służbę.

Zwracam się do was, starsi bracia i siostry w Kościele, przypominając wam, że Pan potrzebuje znacznie, znacznie więcej takich jak wy do służby jako pełnoetatowi misjonarze. Jeśli jeszcze nie nadszedł czas, byście mogli służyć na misji jako para, nakłaniam was, abyście już teraz przygotowywali się na dzień, gdy okoliczności zezwolą wam zostać parą misjonarską. Niewiele jest takich momentów w życiu, gdy będziecie odczuwać słodycz i satysfakcję płynące ze wspólnej pełnoetatowej służby na rzecz dzieła Mistrza.

Niektórzy z was mogą czuć się z natury nieśmiali lub uważać, że są nieodpowiednimi osobami, by odpowiedzieć na wezwanie do służby. Pamiętajcie, że jest to praca Pana i że gdy dostajemy polecenia od Niego, możemy liczyć na Jego pomoc. Pan przystosuje plecy tak, by mogły unieść nałożone ciężary.

Inni spośród was, chociaż godni służby, mogą odczuwać, że mają ważniejsze sprawy. Dobrze pamiętam obietnicę Pana: „Gdyż tych, którzy mnie czczą, i ja uczczę” (I Ks. Samuela 2:30). Nikt z nas nie uczci naszego Ojca Niebieskiego i naszego Zbawiciela bardziej niż poprzez oddaną, pełną zrozumienia pracę misjonarską.

Przykładem takiej służby były misjonarskie doświadczenia Juliusza i Dorothy Fussek, którzy zostali powołani na misję do Polski. Brat Fussek urodził się w Polsce. Mówił w tym języku. Kochał Polaków. Siostra Fussek urodziła się w Anglii, nie wiedziała prawie nic o Polsce i zupełnie nic o Polakach. Ufając Panu, przyjęli to zadanie. Pracowali w osamotnieniu, a ich cel był ogromny. W owym czasie w Polsce nie było jeszcze regularnej misji. Zadaniem Fussków było przygotowanie jej podwalin.

Czy Starszy i Siostra Fussek byli zrozpaczeni rozmiarem zadania? Ani przez chwilę. Wiedzieli, że powołał ich Bóg. Modlili się o Jego boską pomoc i całym sercem oddali się pracy.

W tamtym czasie Starszy Russel M. Nelson z Kworum Dwunastu Apostołów, Starszy Hans B. Ringger, wówczas Siedemdziesiąty, i ja, w towarzystwie Starszego Fusska spotkaliśmy się z ministrem do spraw wyznań w polskim rządzie, Adamem Łopatką. Usłyszeliśmy z jego ust słowa: „Wasz kościół jest tu mile widziany. Możecie stawiać wasze budynki, przysyłać misjonarzy. Ten człowiek — tu wskazał na Juliusza Fusska — dobrze służy waszemu kościołowi. Możecie być mu wdzięczni za jego przykład i wysiłek”.

Tak jak Fusskowie, róbmy to, co powinniśmy w dziele Pana. Wówczas wraz z Juliuszem i Dorothy Fussek, będziemy mogli powtórzyć słowa psalmu:

„Pomoc moja jest od Pana, który uczynił niebo i ziemię.

[…] Niech nie drzemie stróż twój.

Oto nie drzemie ani nie zasypia stróż Izraela” (Psalm 121:2–4).

Nauczanie na podstawie tego przesłania

Podręcznik Nauczanie — nie ma większego powołania mówi: „Podziel się osobistym doświadczeniem o tym, w jaki sposób stosowanie się do zasad ewangelii pobłogosławiło twoje życie. Zaproś tych, których uczysz, aby krótko podzielili się własnymi doświadczeniami” ([2000], str. 181). Przeczytajcie to przesłanie, a następnie zapytajcie członków rodziny, kto, zdaniem Prezydenta Monsona, powinien służyć na misji. Opiszcie osobiste doświadczenia, które mieliście sami lub inna osoba podczas pełnoetatowej misji. Podzielcie się swoimi planami służenia na misji w przyszłości. Poproście członków rodziny, by opowiedzieli o swoich planach lub podobnych pozytywnych doświadczeniach.