Już zdecydowałam

W czasie zajęć Młodych Kobiet otrzymałam kiedyś cenną lekcję na temat czystości seksualnej. Temat, który onieśmielał większość klasy. Nie pamiętam wszystkiego, czego dowiedziałam się tego dnia, ale bardzo dobrze pamiętam moją przywódczynię mówiącą o jednej z jej osobistych norm moralnych — by zawsze pozostawać czystym moralnie. Jej słowa przylgnęły do mnie i podjęłam wtedy bardzo świadomą decyzję, by przyjąć tę normę jako moją własną, osobistą wartość.

Któregoś dnia wracałam autobusem szkolnym do domu z zajęć sportowych i ktoś zaczął grę „prawda czy wyzwanie”. Nudziło mi się, podobnie jak i innym dzieciakom, więc się przyłączyłam. Gdy przyszła moja kolej, dostałam zadanie, by zrobić coś, co wiedziałam, że nie było właściwe. Wydawałoby się, że mogła to być nie-łatwa decyzja, ale słowa przywódczyni z Organizacji Młodych Kobiet stanęły mi przed oczami i sprawa stała się prosta. Krótko odmówiłam. Już wcześniej przygotowałam swój umysł na wypadek takiej sytuacji.

Wiem, że kiedy chodzimy do kościoła i otwieramy się na słyszane tam nauki, jesteśmy błogosławieni większą duchową siłą i ochroną przed pokusami świata.