2009
Każda kobieta potrzebuje Stowarzyszenia Pomocy
Listopad 2009 r.


Każda kobieta potrzebuje Stowarzyszenia Pomocy

Chcemy, abyście błogosławiły swoje życie i dom wpływem i mocą Stowarzyszenia Pomocy.

Obraz
Silvia H. Allred

Cóż to za radość zgromadzić się na całym świecie jako siostry w Syjonie. Jestem wdzięczna za możliwość podzielenia się z wami moim świadectwem o Zbawicielu i wyrażenia mojej miłości do was.

Dzisiaj będę mówić o tym, dlaczego każda kobieta potrzebuje Stowarzyszenia Pomocy w swoim życiu.

Niedługo po tym, jak Prorok Józef Smith zorganizował i ustanowił Kościół, zorganizował też kobiece Stowarzyszenie Pomocy. Powiedział: „Kościół nie był doskonale zorganizowany, dopóki kobiety nie zostały zorganizowane w ten sposób”1. Stowarzyszenie Pomocy stanowi niezbędną część Kościoła i my, jako prezydium, mamy nadzieję, że możemy pomóc wam zrozumieć, dlaczego jest ono niezbędne w waszym życiu.

Największym pragnieniem naszego prezydium jest pomóc każdej kobiecie w Kościele, aby przygotowała się na otrzymanie błogosławieństw świątyni, szanowała zawarte przymierza i zaangażowała się w sprawę Syjonu. Stowarzyszenie Pomocy inspiruje i naucza kobiety, aby pomóc im rozwijać wiarę i osobistą prawość, wzmacniać rodziny oraz wyszukiwać osoby w potrzebie i pomagać im.

Prezydent Spencer W. Kimball, mówiąc o naszych czasach, powiedział:

„Duża część znacznego wzrostu, jakiego zazna Kościół w dniach ostatnich, nastąpi dlatego, że wiele dobrych kobiet na całym świecie […] w wielkiej liczbie zbliży się do Kościoła. Stanie się to do tego stopnia, że kobiety w Kościele będą odzwierciedlać prawość i klarowność w swoim życiu, i to w takiej mierze, że kobiety w Kościele będą postrzegane jako odrębne i odmienne — w pozytywny sposób — od kobiet świata.

Pośród prawdziwych heroin świata, które przyjdą do Kościoła, są kobiety, które bardziej troszczą się o swą prawość niż o samolubne nastawienie. Te prawdziwe bohaterki odznaczają się rzeczywistą pokorą, która przypisuje wyższą wartość uczciwości niż byciu zauważaną. […]

Dlatego przykłady kobiece w Kościele będą stanowić znamienną siłę wzrostu Kościoła w dniach ostatnich, zarówno pod względem liczebnym, jak i duchowym”2.

Wierzę, że te prorocze słowa wypełniają się. Dobre kobiety na świecie przyjmują ewangelię Jezusa Chrystusa i jest ich duża liczba pośród narodów. Wy jesteście tymi bohaterkami, o których on mówił. Kiedy podróżujemy po świecie, spotykamy tysiące spośród was. Widzimy wasze dobre uczynki, słyszymy płynące z serca świadectwa, czujemy waszego ducha. Widzimy, jak światło ewangelii odbija się na waszych twarzach. Wasz przykład i dobry wpływ są niezwykłe i nadzwyczajne.

Jednakże jesteśmy też świadome tego, że wiele kobiet w Kościele nie w pełni cieszy się błogosławieństwami aktywności w Kościele i w Stowarzyszeniu Pomocy. Do tych, które już uczęszczają na spotkania Stowarzyszenia Pomocy, mamy apel. Prosimy was, abyście udały się do kobiet, które nie są zaangażowane w pracę Stowarzyszenia Pomocy w waszych okręgach i gminach, i z miłością nauczały je, co Stowarzyszenie może dla nich zrobić. Złóżcie im świadectwo, że Stowarzyszenie Pomocy wzbogaci ich domy i życie osobiste. Zaoferujcie swą przyjaźń i siostrzane uczucia. Czuwajcie nad nimi i wzmacniajcie je. Pomóżcie nam odwrócić panujący w społeczeństwie trend, zmierzający do dezintegracji rodziny. Pomóżcie swoim siostrom zwrócić się do Pana i planu szczęścia, jaki ma dla Swoich dzieci. Odnajdą wówczas przewodnictwo, pocieszenie, spokój, zrozumienie i natchnienie. Dowiedzą się, że Ojciec Niebieski je kocha i troszczy się o nie ponad miarę.

Co Stowarzyszenie Pomocy robi dla kobiet, które przyjmują dar aktywności w tej organizacji? W jaki sposób Stowarzyszenie Pomocy błogosławi rodziny i domy?

Moja matka była nowo nawrócona do Kościoła, kiedy została powołana na prezydent Stowarzyszenia Pomocy w naszej małej gminie w San Salvador. Powiedziała prezydentowi gminy, że jest niedoświadczona, nieprzygotowana i się nie nadaje. Miała trzydzieści kilka lat, niewielkie wykształcenie formalne, a całe jej życie oddane było trosce o męża i siedmioro dzieci. Jednakże mimo wszystko prezydent gminy ją powołał.

Obserwowałam, jak moja matka dorastała do powołania. Podczas służby zdobyła umiejętności przywódcze i rozwinęła nowe dary, takie jak nauczanie, publiczne przemawianie oraz planowanie i organizowanie spotkań, zajęć i projektów służby. Wpływała na kobiety w gminie. Służyła im i nauczała, aby służyły sobie nawzajem. Siostry kochały ją i szanowały. Pomagała innym kobietom odkryć ich dary i talenty, korzystać z nich i je rozwijać; pomagała im stać się budowniczymi królestwa i silnych duchowo rodzin. Pozostała wierna przymierzom świątynnym, które zawarła. Kiedy odeszła, była pogodzona ze swoim Stworzycielem.

Siostra, która służyła z nią jako doradczyni w Stowarzyszeniu Pomocy, wiele lat później napisała do mnie list: „Twoja matka była osobą, która nauczyła mnie, bym stała się tym, kim teraz jestem. Od niej nauczyłam się miłości bliźniego, dobroci, uczciwości i odpowiedzialności w naszych powołaniach. Była moją mentorką i przykładem. Teraz mam 80 lat, lecz pozostaję wierna Zbawicielowi i Jego ewangelii. Służyłam na misji, a Pan mnie wielce błogosławi”3.

Byłam świadkiem tego samego cudu w życiu wielu kobiet mieszkających w różnych częściach świata. Przyjmują ewangelię, a Stowarzyszenie Pomocy pomaga im wzmacniać wiarę i wzrastać duchowo, dając im sposobność rozwijania umiejętności przywódczych i nauczycielskich. Dzięki służbie zyskują nowy wymiar swojego życia. Kiedy rozwijają się duchowo, wzrasta ich poczucie przynależności, tożsamości i własnej wartości. Zdają sobie sprawę z tego, że w planie ewangelii chodzi o to, by dać nam możliwość wykorzystania całego naszego potencjału.

Pracując z siostrami ze Stowarzyszenia Pomocy, pomagamy budować królestwo i wzmacniać domy Syjonu. Żadna inna organizacja w Kościele nie potrafi służyć tak, jak czyni to Stowarzyszenie Pomocy. Tysiącom rodzin służą pełne miłości nauczycielki odwiedzające, które wyciągają pocieszającą dłoń, nadstawiają ucha i przekazują słowa zachęty.

Moja córka Norma mówi, w jaki sposób Stowarzyszenie Pomocy było błogosławieństwem w jej życiu: „Kiedy Darren i ja byliśmy niedługo po ślubie i oczekiwaliśmy pierwszego dziecka, mieszkaliśmy w małym miasteczku uniwersyteckim. Oboje byliśmy studentami i mieliśmy bardzo niskie dochody. Nasz najbliższy okręg znajdował się w mieście oddalonym o 30 mil [48 km], a naszym jedynym środkiem transportu był stary samochód, który zazwyczaj był popsuty. Kiedy siostry w okręgu to odkryły, natychmiast się zebrały, aby wyznaczyć kogoś, kto by zawsze zabierał nas do kościoła i z powrotem każdej niedzieli i na każde inne zajęcia kościelne. Niektóre z sióstr mieszkały w innych miastach i pokonywały 20 lub 30 mil [32 do 48 km], tylko po to, by nas podrzucić. Poza tym wiele sióstr zapraszało nas do swych domów na miły rodzinny obiad po kościele. Nigdy żadna z nich nie dała odczuć, że jesteśmy ciężarem. Nigdy nie zapomnę prawdziwej miłości i dobroci, okazanych nam przez siostry w Stowarzyszeniu Pomocy w tym krótkim acz trudnym okresie naszego życia”4.

Mój mąż jest biskupem i mówi, że nigdy nie wykonałby swojej pracy bez pomocy prezydent Stowarzyszenia Pomocy. Przywódczynie tej organizacji na całym świecie pracują ręka w rękę ze swoimi biskupami i prezydentami gmin, aby zorganizować siostry w świętym obowiązku szukania i pomagania potrzebującym. Te oddane przywódczynie Stowarzyszenia Pomocy potrzebują waszego wsparcia i ochoczych rąk. Wasza obecność na spotkaniach Stowarzyszenia Pomocy pobłogosławi was, lecz wasz udział w pracy Stowarzyszenia Pomocy pobłogosławi cały Kościół.

Bez względu na to, czy jesteście młode, czy starsze, samotne czy zamężne, owdowiałe czy w pełnej rodzinie, chcemy, abyście błogosławiły swoje życie i dom wpływem i mocą Stowarzyszenia Pomocy. Istnieje ogromna potrzeba mobilizowania kobiet Kościoła w przyczynianie się do postępu tego dzieła. Prosimy was, abyście służyły poprzez swój ogromny wpływ, wzmacniając nasze rodziny, nasz Kościół i nasze społeczności. Jesteście wielce potrzebną siłą dążącą ku miłości, prawdzie i prawości na tym świecie. Potrzebujemy was, abyście czuwały nad rodzinami, przyjaciółmi i sąsiadami. To dzięki wam manifestuje się doskonała miłość Boga do każdego z osobna i do wszystkich Jego dzieci.

Nasze prezydium często otrzymuje listy od sióstr, których życie błogosławione jest dzięki Stowarzyszeniu Pomocy. Wiele z nich wymienia to, co Stowarzyszenie Pomocy zrobiło dla nich i dla ich rodzin. Ta lista mogłaby wyglądać mniej więcej w ten sposób:

  • Stowarzyszenie Pomocy upewnia mnie, że Ojciec Niebieski mnie kocha, ponieważ jestem Jego córką.

  • Przypomina mi, że Ojciec Niebieski pobłogosławił mnie talentami i darami.

  • Uczę się, że przymierza świątynne są konieczne dla mnie i dla mojej rodziny.

  • Uczę się odnajdowania radości w macierzyństwie.

  • Lekcje i zajęcia Stowarzyszenia Pomocy pomagają mi zdobywać umiejętności potrzebne do tego, abym była dobrą matką.

  • Dostrzegam spoczywający na mnie obowiązek pozytywnego wpływania na młode pokolenie.

  • Stowarzyszenie Pomocy pomaga mi być lepszą żoną, darzyć męża szacunkiem i poważaniem.

  • Jestem zachęcana do uczenia się i dokonywania postępów.

  • Uczę się podczas spotkań i zajęć podstawowych zasad samowystarczalności i praktykuję je.

  • Doświadczam radości w służbie, poprzez odwiedziny domowe i służbę z miłością.

  • Odkrywam w sobie dary, o istnieniu których wcześniej nie wiedziałam.

  • Stowarzyszenie Pomocy daje mi możliwości korzystania z moich talentów.

  • Uczę się, że mogę wspierać i zachęcać innych.

  • Uczę się, że wszystkie mamy coś, czym możemy się dzielić: miłość, dobroć, uśmiech, współczucie i wiele innych rzeczy.

  • Rozwijam szczerą troskę o innych.

  • Uczę się, jak być lepszym bliźnim i traktować innych z życzliwością.

  • Uczę się zaradności i określania celów.

  • Wiem, że wszystkie błogosławieństwa dane przez Ojca będą należały do mnie, jeśli pozostanę wierna i oddana zawartym przymierzom.

Lista jest dużo dłuższa i jestem pewna, że większość z was ma coś, co chciałaby do niej dodać. Stowarzyszenie Pomocy jest podstawą dobrobytu każdego domu i każdej rodziny. Każdy mąż i ojciec powinien zachęcać do aktywności w Stowarzyszeniu Pomocy. Każda kobieta powinna przychodzić i uczyć się z tego, co ma do zaoferowania Stowarzyszenie Pomocy. Każda prawa kobieta ma do odegrania znamienną rolę w planie Boga i w budowaniu Jego królestwa. Stowarzyszenie Pomocy potrzebuje was, a wy potrzebujecie Stowarzyszenia Pomocy.

Świadczę wam, że Stowarzyszenie Pomocy jest organizacją, która została utworzona na boski sposób, aby pomagać kapłaństwu w dziele zbawienia. Wiem, że Ojciec Niebieski żyje. On zna i kocha was i mnie. Jezus jest Chrystusem, naszym Zbawicielem i Odkupicielem. W imię Jezusa Chrystusa, amen.

PRZYPISY

  1. Józef Smith, cytowany w: Sarah M. Kimball, „Auto–Biography”, Woman’s Exponent, 1 września 1883, 51.

  2. Spencer W. Kimball, „The Role of Righteous Women”, Ensign, list. 1979, 103–104.

  3. Korespondencja prywatna.

  4. Korespondencja prywatna.