2015
W sercu rozważam je ciągle
Listopad 2015 r.


W sercu rozważam je ciągle

Szczerze modlę się, żebyście zdecydowali się co tydzień rozważać słowo Boże w bardziej obszerny i głębszy sposób.

Z zawodu jestem inwestorem. Z wiary jestem uczniem Jezusa Chrystusa, Syna Bożego1. W biznesie kieruję się rozsądnymi zasadami finansowymi. Żyjąc zgodnie z moją wiarą, staram się przestrzegać duchowych zasad, które pomogą mi upodobnić się do mojego Zbawiciela.

Postępowanie zgodnie z prośbą przynosi błogosławieństwa

Wiele osobistych nagród, jakie otrzymałem w życiu, było wynikiem tego, że ktoś poprosił mnie o wykonanie trudnego zadania. W tym duchu chciałbym poprosić każdego z was o wykonanie dwóch rzeczy. Pierwsza ma implikacje finansowe. Druga rzecz ma zaś duchowe implikacje. Obie, o ile zdecydujecie się je wypełnić, będą wymagać od was dyscypliny przez dłuższy czas, aby mogły przynieść pożądany efekt.

Pierwsza prośba

Pierwsza prośba jest prosta: zachęcam was, żebyście co tydzień oszczędzali pieniądze. Suma, jaką zaoszczędzicie, nie ma szczególnego znaczenia — zależy ona od was. Kiedy wyrobicie w sobie nawyk oszczędzania, osobiście na tym skorzystacie. Dzięki pilności pewnie będziecie mieli również możliwość udzielenia pomocy finansowej bliźnim. Wyobraźcie sobie pozytywne skutki oszczędzania pieniędzy co tydzień przez 6 miesięcy, rok, 10 lat lub jeszcze dłużej. Drobne wysiłki rozłożone w czasie mogą przynieść znaczące rezultaty2.

Druga prośba

Moja druga prośba różni się od pierwszej i jest od niej o wiele ważniejsza. Oto ona: zachęcam was, abyście w każdym tygodniu stosowali „rozważanio-zapamiętywanie”3 jednego wersetu z pism świętych. Zwrotu rozważanio-zapamiętywanie nie znajdziecie w słowniku, ale znalazł on miejsce w moim sercu. Co to jest „rozważanio-zapamiętywanie”? Lubię wyjaśniać, że oznacza to w 80 procentach rozciągnięte w czasie rozważanie i w 20 procentach zapamiętywanie.

Składają się na nie dwa proste elementy:

Po pierwsze, co tydzień wybieracie werset z pism świętych i umieszczacie go w widocznym miejscu.

Po drugie, kilka razy dziennie czytacie ten werset lub zastanawiacie się nad nim i przez cały tydzień rozważacie znaczenie słów i kluczowych zwrotów.

Wyobraźcie sobie podbudowujące was rezultaty robienia tego co tydzień przez 6 miesięcy, rok, 10 lat lub jeszcze dłużej.

Kiedy podejmiecie te wysiłki, odczujecie wzrost poziomu waszej duchowości. Będzie również w stanie w bardziej znaczący sposób nauczać i podnosić na duchu bliskie wam osoby.

Obraz
Snorkeling

Jeśli postanowicie raz w tygodniu stosować rozważanio-zapamiętywanie, być może poczujecie się trochę jak osoba, która zawsze lubiła snorkeling [pływanie z rurką tuż pod powierzchnią wody — przyp. tłum.], ale teraz zdecydowała się nurkować z akwalungiem. Podjęcie tej decyzji pobłogosławi wasze życie głębszym zrozumieniem zasad ewangelii i nowymi duchowymi perspektywami.

Obraz
Nurkowanie z akwalungiem

Kiedy będziecie rozważać wybrany werset, zawarte w nim słowa i wyrażenia wyryją się w waszych sercach4. Wyryją się one również w waszych umysłach. Innymi słowy, opanowanie go przyjdzie wam łatwo i w naturalny sposób. Głównym celem rozważanio-zapamiętywania jest jednak zapewnienie w waszym umyśle miejsca na podnoszące na duchu myśli — miejsca, które zbliży was do Ducha Pana.

Zbawiciel powiedział: „Zachowujecie w swoich umysłach stale słowa żywota”5. Rozważanio-zapamiętywanie to prosty i podnoszący na duchu sposób, który pozwala wam to uczynić.

Moim zdaniem Nefi był osobą, która praktykowała rozważanio-zapamiętywanie. Powiedział: „Moja dusza lubuje się w piśmie świętym, w sercu rozważam je [ciągle] i przytaczam dla nauki i pożytku moich dzieci”6. Kiedy rozważał i zapisywał pisma święte, miał na względzie swoje dzieci. Jakie korzyści może przynieść waszej rodzinie ciągłe dążenie do wypełniania waszych umysłów słowem Bożym?

Mój werset

Ostatnio stosowałem rozważanio-zapamiętywanie wersetu znajdującego się w księdze Almy 5:16. Oto on: „Pytam was, czy możecie wyobrazić sobie, że usłyszycie głos Pana mówiącego do was w ten dzień: Pójdźcie do mnie, błogosławieni, albowiem postępowaliście sprawiedliwie na ziemi?”.

Oto, co wyryło się w moim umyśle pod koniec tygodnia: Wyobraźcie sobie, że Pan mówi do was: „Pójdźcie do mnie, błogosławieni, albowiem postępowaliście sprawiedliwie na ziemi” (Alma 5:16).

Jak widzicie, nie zapamiętałem całego wersetu słowo w słowo. Wielokrotnie rozważałem jednak zawarte w nim kluczowe elementy i zapamiętałem, gdzie się znajduje. Najwspanialszą częścią tego procesu było to, że w moim umyśle było miejsce na wzniosłe myśli. Przez cały tydzień wyobrażałem sobie, że Zbawiciel mówi do mnie słowa zachęty. Wzruszyło mnie to i stało się natchnieniem do „sprawiedliwego postępowania”. Może mieć to miejsce, kiedy będziemy „[radzić] się [Chrystusa] w każdej myśli”7.

Musimy się bronić

Może zadajecie sobie pytanie: „Dlaczego mam to robić?”. Odpowiadam wam, że żyjemy w czasach, w których nieustannie szerzy się zło. Nie możemy po prostu akceptować status quo i pozwalać, by karmiono nas obrzydliwymi słowami i grzesznymi obrazami, gdziekolwiek byśmy nie odwrócili głowy, i nie reagować na to. Musimy się bronić. Kiedy będziemy „zawsze o Nim pamiętać”8, a nasze umysły wypełnią się wzniosłymi myślami i obrazami, to nie będzie w nich miejsca na brud i śmieci.

W Księdze Mormona Jezus Chrystus zaprasza wszystkich ludzi, aby „[rozważali], co [im powiedział]”9. Rozważanio-zapamiętywanie możecie uznać za dodatek do osobistego i rodzinnego studiowania pism świętych, ale nigdy nie pozwólcie, by je zastąpiło. Rozważanio-zapamiętywanie to dodanie do waszej obecnej duchowej diety nowej, rozpuszczającej się na przestrzeni czasu witaminy.

Ale to jest zbyt trudne

Być może powiecie sobie: „Rozważanio-zapamiętywanie jest zbyt trudne”. Nie pozwólcie się zniechęcić. To, co trudne, może być dobre. Chrystus prosi nas o robienie wielu trudnych rzeczy, ponieważ wie, że skutkiem podjętych wysiłków będą błogosławieństwa10.

Obraz
Fragment z pisma świętego w telefonie

Nasz młody sąsiad znalazł prosty sposób na rozważanio-zapamiętywanie. Umieszcza fragment z pism świętych na dany tydzień na ekranie swojego telefonu. Innym sposobem, jakiego możecie spróbować, jest dzielenie się wersetem z rodzeństwem, dzieckiem lub przyjacielem. Moja żona — Julie — i ja pomagamy sobie nawzajem. W każdą niedzielę wybieramy sobie po wersecie. Julie umieszcza swój werset na drzwiach lodówki. Ja mój w samochodzie. Następnie przez cały tydzień dzielimy się ze sobą przemyśleniami na ich temat. Lubimy również dyskutować o tych wersetach z naszymi dziećmi. Kiedy to robimy, łatwiej przychodzi im dzielić się z nami przemyśleniami na temat słowa Bożego.

Obraz
Siostra Durrant umieszcza fragment z pism świętych na lodówce
Obraz
Brat Durrant umieszcza fragment z pism świętych w samochodzie

Razem z Julie należymy do grupy internetowej, na forum której członkowie rodziny, przyjaciele i misjonarze mogą co tydzień dzielić się fragmentami z pisma świętego i od czasu do czasu zamieszczać związane z nimi przemyślenia lub świadectwa. Przynależność do grupy ułatwia nam systematyczność. Moja nastoletnia córka dzieli się fragmentami z pism świętych z grupą znajomych przy pomocy mediów społecznościowych i SMS-ów.

Obraz
Młoda kobieta dzieli się fragmentem z pisma świętego w mediach społecznościowych

Nie wahajcie się dołączać do swojej grupy ludzi z innych wyznań. Oni również szukają sposobów na wzniesienie swoich myśli i poczucie bliskości Boga.

Jakie wynikają z tego korzyści?

Obraz
Siostra Durrant studiuje pisma

Więc jakie wynikają z tego korzyści? Wraz z Julie stosujemy rozważanio-zapamiętywanie jednego wersetu z pism świętych w tygodniu już od ponad trzech lat. Na początku wyznaczyliśmy sobie cel na 20 lat. Ostatnio powiedziała mi: „Kiedy po raz pierwszy zaprosiłeś mnie do rozważanio-zapamiętywania fragmentów z pism świętych przez 20 lat, zastanawiałam się, czy wytrwam miesiąc. Nie mam już tego rodzaju wątpliwości. Aż trudno uwierzyć, jaką frajdę sprawia mi umieszczanie co tydzień fragmentu na lodówce i za każdym razem, kiedy na niego spoglądam i stosuję rozważanio-zapamiętywanie, podnosi mnie na duchu”.

Pewna siostra z Teksasu w USA, która ćwiczyła rozważanio-zapamiętywanie przez 6 tygodni, napisała: „Moje świadectwo wzmocniło się […] i czuję się bliżej mojego Ojca Niebieskiego […]. Uwielbiam, jak słowo Boże zmienia mnie na lepsze”.

Znajomy nastolatek napisał: „Bardzo podoba mi się [rozważanio-zapamiętywanie], bo pomaga mi skupić się na tym, co jest naprawdę ważne”.

Jeden z naszych misjonarzy napisał: „Od czerwca 2014 roku co tydzień stosuję rozważanio-zapamiętywanie po jednym wersecie i uwielbiam to […]. Te fragmenty z pism świętych stały się przyjaciółmi, na których mogę polegać w potrzebie”.

Ja sam, kiedy co tydzień stosuję rozważanio-zapamiętywanie, pełniej odczuwam Ducha. Moja miłość do pism świętych wzrasta również w wyniku tego, że staram się, żeby „cnota nieprzerwanie [ozdabiała moje] myśli”11.

Rozważcie to zaproszenie i największe błogosławieństwo, którym dzieli się Nefi: „Jeśli więc będziecie dążyć naprzód, napawając się słowem Chrystusa i wytrwacie do końca, tak mówi Ojciec: Będziecie mieli życie wieczne”12. W duchu „[napawania] się słowem Chrystusa”, rozważanio-zapamiętywanie przypomina kęs pysznej strawy, który bardzo, bardzo wolno przeżuwamy, by w pełni się nim delektować.

Obraz
Kobieta delektuje się sałatką

Jaki masz werset?

Czy zobowiążecie się do rozważanio-zapamiętywania co tydzień wersetu z pism świętych do końca tego miesiąca? Do końca tego roku? A może jeszcze dłużej? Wraz z Julie zaprosiliśmy wszystkich naszych dzielnych misjonarzy w Dallas w Teksasie do rozważanio-zapamiętywania z nami przez 20 lat. Już za 17 krótkich lat dotrzemy do mety. Następnie wyznaczymy sobie nowy cel, by wznieść nasze myśli i zbliżyć się do Chrystusa.

Możecie nas sprawdzić, pytając: „Jaki masz werset?”. Lecz jeśli to uczynicie, bądźcie gotowi do podzielenia się w zamian swoim własnym. Każdy z nas zostanie podniesiony na duchu w wyniku takiej wymiany.

Czy możecie sobie wyobrazić, jak zmieni się wasze życie i życie waszej rodziny, jeśli co tydzień wyryjecie w swoim sercu i umyśle nowy werset z pisma świętego w ciągu następnych kilku miesięcy lub kilku lat albo jeszcze dłużej?

Jezus Chrystus jest naszym przykładem

Jezus Chrystus z pewnością pokochał pisma święte w młodości. Zapewne czytał i rozważał je, gdy był małym dzieckiem, co pozwoliło Mu włączyć się w poważne dyskusje na ich temat z uczonymi w świątyni, kiedy miał 12 lat13. W wieku 30 lat rozpoczął Swoją misję14, a do pism świętych odwoływał się już na jej początku i przez cały czas Swojej posługi15. Czyż nie możemy poprawnie założyć, że Jezus poświęcił studiowaniu i rozważaniu pism świętych przynajmniej 20 lat, przygotowując się do Swojej misji? Czy musicie dzisiaj coś zrobić, żeby przygotować się duchowo na przyszłe okazje do nauczania i błogosławienia członków swojej rodziny i bliźnich?

Wykażcie się wiarą i zróbcie to

Podsumowując, mam nadzieję, że zdecydujecie się co tydzień oszczędzać pieniądze. Wykażcie się wiarą, zdyscyplinujcie się i zróbcie to. Równie szczerze modlę się, żebyście zdecydowali się co tydzień rozważać słowo Boże w bardziej obszerny i głębszy sposób. Wykażcie się wiarą, zdyscyplinujcie się i zróbcie to.

W odróżnieniu od mojej pierwszej prośby, która pomoże wam oszczędzić pieniądze, wszelkie korzyści wynikające z drugiej prośby, która ma na celu oszczędzić waszą duszę, będziecie mogli zachować na zawsze — nie zniszczy ich mól ani rdza świata16.

Starszy D. Todd Christofferson dał nam tę jasną radę i obietnicę: „Studiujcie pisma święte uważnie i nieśpiesznie. Rozważajcie je i módlcie się na ich temat. Pisma święte są objawieniem i są źródłem naszych objawień”17.

Podsumowanie

Obiecuję wam, że nie będziecie żałować tego, że co tydzień wyryjecie w swoim umyśle i sercu werset z pism świętych. Dzięki temu doświadczycie uczucia ciągłego duchowego celu, ochrony i mocy.

Pamiętajcie słowa Jezusa Chrystusa, który powiedział: „Czyńcie, co widzieliście, że Ja czyniłem”18. Modlę się, abyśmy w pełni stosowali Jego słowa w naszym życiu, w imię Jezusa Chrystusa, amen.